Best breakfast.
Wiemy już
coś na temat ćwiczeń na brzuch i treningów cardio a teraz pora na rzecz równie
ważną. Mianowicie - jedzenie. Prawda jest taka, że nawet ćwicząc codziennie i
to na siłowni z profesjonalnym sprzętem nie osiągniemy zbyt wielu efektów jeśli
nie będzie to połączone z odpowiednim odżywianiem.
A więc jak jeść, co jeść i ile jeść?
A więc jak jeść, co jeść i ile jeść?
Jest kilka
ważnych zasad dotyczących odżywiania, które każdy bez trudu może wprowadzić:
1. Śniadanie NA PRAWDE jest
najważniejsze. Najlepiej zjeść je ok. pół godziny po przebudzeniu, pomoże
to pobudzić metabolizm.
2. Powinno być duże - najedzenie rano
spowoduje, że wieczorem nie dopadnie nas głód i uniknie się tym samym
klasycznego podjadania.
3. Powinno zawierać w sobie
węglowodany- żeby dać zastrzyk energii.
4. Nie prawdą jest, że lepiej jeść
rzadziej a mniej. Odwrotnie - wystarczy 3-4 razy dziennie, ale obficie.
5. Kolacja powinna być najlżejszym
posiłkiem, zawierać w sobie więcej białka a mniej węglowodanów i tłuszczy.
Powinna być zjedzona 2-3 godziny przed snem (mit o jedzeniu do 18 obalony).
6. Nie pijemy nic do 20 minut przed i
20 minut po posiłku bo rozrzedzają się soki trawienne.
Gdy dużo się
ćwiczy, tak jak w moim przypadku, normalne jest, że apetyt staje się większy.
Jest to normalne zjawisko, dlatego trenując można dojść nawet do tego, że
będzie się jadło więcej niż wcześniej. Tylko, że większość z tego co się zje
jest dwa razy szybciej spalana chociażby w trakcie ćwiczeń.
Ważną
informacją jest:
- ćwiczymy co najmniej 2 godziny po jedzeniu. Jest to w dużej mierze uzależnione od tego co się jadło, ale generalnie szybciej organizm jest skupiony na trawieniu przez co energia będzie musiała zostać rozdzielona - przez to trening będzie mniej efektywny. No i można nawet zwymiotować.
- najlepiej zjeść coś w formie płynnej niż stałej.
- po treningu jemy tak do pół godziny, żeby uzupełnić wydatek energetyczny. Powinno zawierać węglowodany i białka. Trzeba coś zjeść nawet jeśli ćwiczy się wieczorem.
Temat
jedzenia gdy się trenuje i ogólnie zdrowego odżywiania jest bardzo szeroki...
Nie sposób zawrzeć go w jednym poście. To co tu napisałam jest jedynie kroplą w
oceanie i małym wprowadzeniem. Będę starała się co jakiś czas wrzucać podobne
posty żeby powiększyć świadomość na temat tego jak powinno się jeść. Ważne jest
żeby najeść się, dostarczyć odpowiednich składników odżywczych i witamin a nie
jeść śmieci. Dieta nie powinna być kojarzona z katorgą i wiecznym
"burczeniem" w brzuchu. Oczywiście łączy się z pewnymi wyrzeczeniami
jak chociażby odstawienie słodyczy, słonych/tłustych potraw, ale w tym miejscu
trzeba postawić sobie pytanie: co jest dla mnie ważniejsze? Moje zdrowie i
fajna figura czy chwila przyjemności jaką daje zjedzenie tabliczki czekolady?
Kiedy chce się schudnąć trzeba naprawdę podejść do tematu mądrze. Głodówki i diety typu 1000 kcal odpadają bo na dłuższą metę po prostu się tak nie da. Pomogą schudnąć, oczywiście, ale po czasie gdy zaczyna się jeść normalnie mózg dostaje impuls żeby jak najwięcej zgromadzić na „ciężkie czasy” jakimi jest dla niego głodówka. W efekcie tyjemy i to nawet dużo szybciej.
Dodatkowo trzeba pamiętać, że organizm rozwija się do ok. 21 roku życia. Dlatego do tego czasu należy jeść wszystko, tak żeby dostarczyć mu wszystkich niezbędnych składników do budowy.
Kiedy chce się schudnąć trzeba naprawdę podejść do tematu mądrze. Głodówki i diety typu 1000 kcal odpadają bo na dłuższą metę po prostu się tak nie da. Pomogą schudnąć, oczywiście, ale po czasie gdy zaczyna się jeść normalnie mózg dostaje impuls żeby jak najwięcej zgromadzić na „ciężkie czasy” jakimi jest dla niego głodówka. W efekcie tyjemy i to nawet dużo szybciej.
Dodatkowo trzeba pamiętać, że organizm rozwija się do ok. 21 roku życia. Dlatego do tego czasu należy jeść wszystko, tak żeby dostarczyć mu wszystkich niezbędnych składników do budowy.
![]() |
| W wersji z moimi ulubionymi borówkami. |
Teraz podam moją małą propozycję śniadania w postaci powszechnie znanej owsianki. Tyle, że nie musi ona wcale być nudna i niedobra.
Jem ją codziennie od poniedziałku do soboty. Jest świetna na rozpoczęcie dnia ponieważ robi się ją szybko, dostarcza wszystkiego co potrzebne, „zapycha”, no i zawiera dużo błonnika. Każdy kto chce schudnąć na pewno się już z nią spotkał.
![]() |
| Ostatnio po prostu zakochałam się w orzechach i dodaje je w hurtowych ilościach. |
Mieszam garść/półtorej płatków owsianych z (opcjonalnie, zależy od tego co mam) płatkami jaglanymi, orkiszowymi , otrębami różnego pochodzenia suszonymi owocami (żurawina, figi, daktyle, morele. Owoce do owsianki nie powinny być świeże), orzechami, wiórkami kokosowymi, nasionami chia. Do tego zawsze obowiązkowo łyżeczka lub dwie cynamonu ( lub imbiru, kurkumy – nie mogę się jakoś do niej przekonać – chili, gorzkiego kakao, kardamonu lub błonnika gryczango, albo po prostu wszystko razem). Później dosładzam łyżeczką-dwoma miodu albo dodaje trochę dżemu (zrobionego w domu – nie kupuje w sklepie bo mają za dużo cukru). Ostatnim etapem jest zalanie wszystkiego jogurtem naturalnym i pozostawienie na jakiś czas. Płatki i otręby namakają pod wpływem jogurtu. Jest to dużo zdrowsze i dużo smaczniejsze niż gotowanie lub zalewanie całości mlekiem lub wodą.
Generalnie jem tak od początku stycznia a więc już ponad cztery miesiące. Oprócz tego, że bardzo polubiłam owsiankę, którą jak widać zawsze przygotowuje w słodkiej wersji to taka mała zmiana spowodowała, że straciłam trochę na wadze.
Póki co kończę, ale do tematu zdrowego odżywiania przystosowanego do ćwiczeń powrócę na pewno jeszcze nie raz.
![]() |
| Dzisiaj odpoczynek i regeneracja a jutro z powrotem ćwiczymy. |





Komentarze
Prześlij komentarz